Policjanci odzyskali skradziony samochód, zanim właściciel zgłosił kradzież
Na placu przed zakładem mechaniki pojazdowej w Złotowie, trójka nastolatków ujawniła niezamknięty samochód z kluczykami w stacyjce. Młodzi ludzie, zamiast zgłosić ten fakt na policję, ukradli samochód i jeździli nim kilkanaście godzin. Z uwagi na uszkodzenie koła porzucili pojazd i wpadli na pomysł by odwrócić od siebie podejrzenia, sami zgłosili, że uszkodzony pojazd blokuje przejście dla pieszych. Mundurowi nie dali się zwieść historyjce przedstawionej przez nastolatków i zatrzymali całą trójkę. O dalszym losie młodych chłopców zadecyduje teraz Sąd Rejonowy w Złotowie Wydział Rodzinny i Nieletnich.
14 listopada br. trójka młodych chłopców w wieku od 16 do 17-lat spacerowała po Złotowie. Jeden z nich w okolicach zakładu mechaniki pojazdowej znalazł niezamknięty samochód z kluczykami w stacyjce. Już po chwili nastolatkowie mając tak ułatwiony dostęp do osobowego seata postanowiło pojeździć autem. Samochód użytkowali przez kilkanaście godzin. Kolejnym pomysłem młodych osób było pozbycie się wozu. Kiedy w wyniku uszkodzenia przedniego koła napędowego pojazd został unieruchomiony na przejściu dla pieszych w Jastrowiu młodzi ludzie postanowili odwrócić od siebie uwagę i sami telefonując na numer alarmowy poinformowali, że na przejściu stoi uszkodzony samochód i stwarza zagrożenie.
Na miejscu pojawili się policjanci ruchu drogowego, którzy potwierdzili zgłoszenie. Sprawdzenie osobowego seata w policyjnych bazach danych nie wskazało, że samochód został skradziony. Niestety samochód nie był też zarejestrowany i posiadał niemieckie numery rejestracyjne. Policjanci skrupulatnie zaczęli analizować zgłoszenie i przekazane informacje. W pewnym momencie do funkcjonariuszy podeszła trójka nastolatków informując, że niedaleko znalazła kluczyki od porzuconego samochodu. Policjanci już podejrzewali, że to właśnie chłopcy mają związek z ujawnionym samochodem. Krzyżowy ogień pytań i weryfikacja wyjaśnień chłopców dała szybką odpowiedź i pozwoliła odtworzyć przebieg wydarzeń. Mundurowi dotarli do niczego nieświadomego właściciela pojazdu i poinformowali go o kradzieży.
Ustalenia jakie przeprowadzili wspólnie funkcjonariusze ruchu drogowego i policjanci z miejscowego komisariatu doprowadziły ich nie tylko do podejrzanych o kradzież auta, lecz również do odzyskania skradzionego pojazdu. Sprawa okazała się być niezwykle ciekawa.
Cała trójka odpowie teraz za czyn karalny kradzieży osobowego seata, wartego 15 tysięcy złotych. Dodatkowo 17-latek, który prowadził skradziony samochód poniesie konsekwencje za prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień. Policjanci nie wykluczają, że sprawa może mieć charakter rozwojowy. O dalszym losie nastolatków zadecyduje teraz Sąd Rejonowy w Złotowie Wydział Rodzinny i Nieletnich.