Nie wzywajcie służb ratunkowych dla żartu - ktoś może naprawdę nas potrzebować
Niestety nadal zdarzają się osoby, które bezpodstawnie wzywają służby ratunkowe. W ten nieodpowiedzialny sposób przyczyniają się do tego, że osoba, która naprawdę takiej pomocy może potrzebować, jej nie otrzyma, bo patrol policji lub zespół pogotowia nie dotrze do niej na czas. Za bezpodstawne wezwanie służb zgodnie z art. 66 kodeksu wykroczeń sprawca podlega karze aresztu, karze ograniczenia wolności lub karze grzywny.
21 paźdzernika br. w godzinach wieczornych do oficera dyżurnego złotowskiej policji zadzwonił mężczyzna. Poinformował, że ktoś wtargnął do jego mieszkania i tak się przestraszył, że chyba dostał zawału. Oficer dyżurny natychmiast wysłał we wskazane miejsce patrol. Kiedy funkcjonariusze przyjechali pod wskazany adres, ustalili, że u mieszkańca gminy Lipka odbywało się spotkanie towarzyskie, podczas którego mężczyzna spożywał z kolegami alkohol. Kiedy zgłaszający był już w znacznym stanie upojenia postanowił dla „żartu” powiadomić wszystkie służby i sprawdzić jak szybko przyjadą. Głupi żart skutkował zaangażowaniem nie tylko patrolu Policji ale i funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej oraz załogi karetki pogotowia. Nietrzeźwy 45-latek został przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Złotowie, gdzie po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut bezpodstawnego wezwania służb ratunkowych za co został ukarany wysoką grzywną oraz kosztami działania wszystkich służb.
Takie zachowania odciągają załogi karetek pogotowia, Policję czy Państwową Straż Pożarną od naprawdę ważnych zadań związanych z ratowaniem życia i zdrowia osób, które faktycznie tej pomocy potrzebują.
Podobnych zgłoszeń jest wiele. Kolejnym przykładem jest zgłoszenie mieszkańca Złotowa, który powiadomił Policję, że syn próbował go udusić. Mundurowi błyskawicznie zostali skierowani pod wskazany adres. Na miejscu zgłaszający z drwiną w głosie oznajmił, że fałszywie zawiadomił o zdarzeniu wskazując, że przyczyną powiadomienia Policji jest to, że nie może na swoim synu wymóc posprzątania mieszkania. Mieszkaniec Złotowa został ukarany wysokim mandatem karnym.
Wielokrotnie na numer alarmowy wykonywane są również połączenia, które niepotrzebnie blokują linię telefoniczną np.: głuche telefony, dzwonią również osoby, które chcą się po prostu komuś „wygadać”. Jeżeli policjanci przerywają takie połączenie, osoby dzwonią po raz kolejny i następny, i tak przez ok. 15 – 20 minut. W tym czasie numer jest zablokowany, uniemożliwiając korzystanie z niego osobom dzwoniącym z informacją o poważnym zdarzeniu.
Przed wybraniem numeru alarmowego każdy powinien się zastanowić, czy sprawa, z którą dzwoni, wymaga interwencji. Wzywając bezpodstawnie policję, można przyczynić się do nieudzielenia pomocy innej osobie, która naprawdę pilnie jej potrzebuje!
To tylko przykładowe zgłoszenia jakie otrzymują złotowscy policjanci. Funkcjonariusze przypominają, że w przypadku bezpodstawnego wezwania służb należy liczyć się z dolegliwymi konsekwencjami prawnymi.
Za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych zgodnie z art. 66 Kodeksu wykroczeń sprawca podlega karze aresztu (od 5 do 30 dni), karze ograniczenia wolności lub karze grzywny do 1 500 złotych.