Przyszedł na przesłuchanie z... narkotykami
Na Komisariat Policji w Krajence zgłosił się młody mężczyzna, który miał być przesłuchiwany w charakterze świadka w sprawie pobicia mieszkańców Krajenki. Wizyta zakończyła się jednak zatrzymaniem i postawieniem mu zarzutów.
25 września na Komisariat Policji w Krajence zgłosił się 19-latek. Właśnie na ten dzień zaplanowano jego przesłuchanie w charakterze świadka w sprawie pobicia dwóch mieszkańców Krajenki.
Zanim jednak śledczy rozpoczął rozmowę, zaprowadził mężczyznę do swojego biura. Kiedy 19-latek usiadł naprzeciw policjanta ten wyczuł charakterystyczny zapach. Postanowił więc sprawdzić co mężczyzna ukrywa w saszetce zapiętej na pasie. W jej wnętrzu ujawnił szklaną „fifkę”. Młody mężczyzna przyznał, że wcześniej palił w niej marihuanę.
Policjant postanowił więc dokonać szczegółowej kontroli odzieży i przedmiotów, które posiadał przy sobie świadek. W tym celu wezwał do jednostki kolegów z zespołu patrolowo-interwencyjnego i wspólnie poddali 19-latka szczegółowej kontroli. „Policyjny nos” sprawił, że 19-latek ze świadka stał się podejrzanym o posiadanie substancji psychotropowej, bowiem podczas kontroli zawartości jego portfela, w książeczce wojskowej mundurowi znaleźli woreczek strunowy z zawartością białego proszku. Bardzo szybko po użyciu narkotestera okazało się, że biały proszek, ukryty w dokumencie to amfetamina. Młody mężczyzna przyznał policjantom, że akurat o amfetaminie zapomniał.
Na szczęście 19-latek nie zapomniał stawić się do komisariatu i zrealizował swój obowiązek obywatelski jako świadek zdarzenia, jednak za posiadanie substancji psychotropowej grozi mu teraz do trzech lat pozbawienia wolności.