Znajomy pisze z prośbą? Uważaj na "oszustwo na BLIK-a"
W dzisiejszych czasach lepiej sprawdzać wszystko kilkukrotnie i wielotorowo. Przekonała się o tym na własnej skórze koleżanka mieszkanki Złotowa i była to droga lekcja. Oszust uzyskał kod blik i dokonał wypłaty 300 złotych podszywając się pod złotowiankę, która "potrzebowała" finansowego wsparcia.
"Hej, mam wielką prośbę, masz może blika?" – w ten sposób oszust przywitał znajomych Pani "Asi". Wiadomość została wysłana z aplikacji Messenger, która jest głównym kanałem komunikacji między znajomymi a mieszkanką Złotowa. Jedna z osób odpisała "tak", ponieważ mój bank daje mi możliwość wykonywania takich transakcji.
W tamtym momencie ani trochę nie podejrzewając, że pisze z oszustem, który włamał się na Facebooka koleżanki. Dostęp do listy jej znajomych dał mu możliwość "zarzucenia wędki" i wysłania zapytania o kod BLIK do kilkudziesięciu osób, budując wrażenie, że znajoma znalazła się w trudnej i pilnej potrzebie finansowej.
W kolejnych wiadomościach sprawca kreował dość nerwową atmosferę ("pilne zamówienie", "tylko blikiem natychmiastowo przejdzie"), jednocześnie udając ogromną wdzięczność ("Jezu, z nieba mi spadasz", "ratujesz mi skórę"). Pojawiły się również zapewnienia o szybkim zwrocie pożyczki i... (piszę to ze strasznym wstydem) mieszkanka Bydgoszczy wysłała pożądany przez oszusta kod BLIK, a następnie zatwierdziła transakcję w aplikacji mobilnej mojego banku.
Niefortunna transakcja została zrealizowana, kilkadziesiąt minut później prawdziwa prawdziwy użytkownik opublikował na swojej tablicy post, gdzie poinformował znajomych, że jego Facebook został zhakowany. W tym czasie oszust zdążył już wylogować się z jej Facebooka i wykasować całą historię logowania.
Natychmiastowy kontakt telefoniczny z bankiem i złożenie reklamacji na wykonaną transakcję, niestety nie pomoże. Oszust natychmiast wypłacił pieniądze w bankomacie.
Pamiętaj, że przed podaniem hasła powinieneś zadzwonić do swojego znajomego i spytać, czy to faktycznie on wysłała zapytanie z prośbą o pożyczkę. W opisanym powyżej przypadku zadziałał pewien automatyzm i brak rozwagi. Oszust uśpił czujność, a refleksja przyszła dopiero po utracie środków finansowych.
Żyjemy w czasach, w których cyberprzestępcy w każdy możliwy sposób próbują ukraść Nasze pieniądze, dlatego warto pamiętać o tym, żeby dokładnie sprawdzać każdą nieoczekiwaną prośbę.
Oszuści pokonując zabezpieczenia uzyskują dostęp do aplikacji Messenger, następnie za jej pośrednictwem wysyłają do znajomych danej osoby wiadomości z prośbą o wygenerowanie i podanie im kodu BLIK. Najczęściej tłumaczą to pilną potrzebą zrealizowania przelewu bądź uiszczenia jakiejś opłaty i chwilowym brakiem dostępu do środków zgromadzonych na swoim koncie.
Tego typu wiadomości TO PRÓBA OSZUSTWA !!!. Absolutnie nie należy przekazywać kodów, nawet jeśli osoba, która do nas napisze jest nam znana i bliska. Trzeba mieć świadomość, że ktoś mógł włamać się na konto naszego znajomego i wykorzystując znajomość chce nas oszukać i okraść.
Warto wiedzieć, że w przypadku przekazania kodu BLIK, jeśli w ustawieniach aplikacji bankowej nie zostało zaznaczone, że operacja wymaga zatwierdzenia przez właściciela konta, osoba która go otrzyma może praktycznie z każdego bankomatu wypłacić pieniądze bez użycia karty.
Oszuści działają na terenie całego kraju licząc na szybki zysk. Niestety również na terenie powiatu złotowskiego odnotowaliśmy kolejny przypadek tego typu oszustwa. Aby nie paść ofiarą oszustów radzimy, weryfikować tożsamość osób, które wysyłają do nas wiadomości z prośbą o pożyczkę. Bezwzględnie trzeba dbać o bezpieczeństwo swoich danych oraz hasła, tak aby inne osoby nie mogły wejść w ich posiadanie.