Złotów - 23-latek ukradł markowy alkohol. W zatrzymaniu pomogła pracownica sklepu i przechodzień
Dzięki szybkiej reakcji pracownicy sklepu i mieszkańca Józefowa złotowscy policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży sklepowej. Ucieczka ulicami Złotowa nie powiodła się i nieuczciwy 23-latek trafił w ręce mundurowych. Teraz za kradzież grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
W dniu 25 października br. około godziny 22:00 do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Złotowie zadzwoniła pracownica jednego z supermarketów na terenie Złotowa. Z relacji zgłaszającej wynikało, że do sklepu przyszedł młody człowiek, który oglądał stojące na regale markowe alkohole i w pewnym momencie chwycił kilka butelek whisky, a następnie wybiegł ze sklepu nie płacąc. Rozmówczyni dodała, że biegnie w bezpiecznej odległości za sprawcą kradzieży. Pracownica sklepu szczegółowo przekazywała dyżurnemu informację, gdzie obecnie znajduje się sprawca kradzieży. Widząc tą niecodzienną sytuację jeden z przechodniów, pomógł kobiecie zatrzymać młodego mężczyznę na ulicy Westerplatte. W tym samym momencie na miejscu pojawili się funkcjonariusze z Zespołu Patrolowo-interwencyjnego, którzy doprowadzili amatora cudzego mienia wprost do policyjnej izby zatrzymań. Przy 23-latku policjanci zabezpieczyli skradzione chwilę wcześniej butelki alkoholu. W trakcie dalszych czynności służbowych podczas przeglądania zapisu z kamer monitoringu okazało się, że młody mężczyzna tego samego dnia kilka godzin wcześniej w tym samym sklepie, również dokonał kradzieży alkoholu. 26 października br. śledczy przedstawili mężczyźnie zarzut kradzieży napojów alkoholowych o łącznej wartości blisko 600 złotych. Zatrzymany 23-latek przyznał się do dwukrotnej kradzieży alkoholu jednak nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego zachowania. Szczegółowa analiza materiałów zebranych w postępowaniach dotyczących kradzieży asortymentu w innych placówkach handlowych na terenie Złotowa wykazała, że odpowiedzialny za nie może być również 23-latek. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego złotowskiej jednostki traktują sprawę jako rozwojową i nie wykluczają, że amator cudzego mienia usłyszy kolejne zarzuty kradzieży. Za to przestępstwo grozi mu do pięciu lat więzienia.
MF